Kurs ZiP w Dębem

Tajemnicza nazwa ZiP to nic innego jak kursy zastępowych, przybocznych i drużynowych, które odbywają się systematycznie, raz w miesiącu. Tym razem harcerze funkcyjni drużyn spotkali się w Dębem.

Spaliśmy w miejscowej szkole – choć nocy na sen zostało niewiele – odliczając spacer niekończąąąąąąąąącym się starym torowiskiem, zadanie na pobliskim cmentarzu, nocne rozmowy… A ranek nie jest po to, by przewrócić się na drugi bok i powiedzieć „ jeszcze 5 minut”. Tutaj pobudka o 8.00, a te 5 minut to czas na ubranie się, umycie i stawienie na porannej zaprawie. Dzień to czas kiedy intensywnie uczymy się – tym razem była to samarytanka, czyli zajęcia z pierwszej pomocy. Nie wystarczy być, bo wiedza jest sprawdzana na biegu, podczas którego harcerze zdobywają punkty ( konieczne do zaliczenia całorocznego kursu) i upragnione sprawności. Nie każdemu się zawsze udaje, ale nie można być długo smutnym, kiedy czuje się wsparcie przyjaciela w szarym mundurku. To okazja by spróbować jeszcze raz, by znów się spotkać – i to jest najważniejsze.

error: Zawartość chroniona! Content is protected !